Wspólne podróże małe i duże
– Stokrotki wyruszają w świat muzyki.
Jesienna szaruga, słota czy plucha stwarza wiele możliwości do wsłuchania się w odgłosy przyrody – odnajdowania w nich muzyki. Takich prób podjęła się grupa Stokrotek. Od tych jesiennych dźwięków dzieci przeszły do muzyki i powstawania dźwięków. Ten tydzień obfitował w zabawy doskonalące słuch fizyczny i pamięć słuchową oraz wystukiwanie rytmów. Jednak najbardziej zaskakującym momentem była wizyta naszego wspaniałego gościa – Pana Wiesława – Dziadziusia Izy. Była to niezwykła podróż muzyczna, owiana tajemnicą i przygotowana w całkowitej konspiracji. Pan Wiesław, poza konkursem – jaka to melodia zaprezentował grę na swoim instrumencie – saksofonie. Przyniósł również klarnet i flet poprzeczny. Występ poprzedził krótki mini wykład, min.: gdzie na co dzień gra nasz gość, jak długo trzeba ćwiczyć, żeby móc zagrać, czy ciężki jest do noszenia instrument itp. Kolejnymi gośćmi byli Zuzia i Michał rodzeństwo Wojtka, którzy zaprezentowali nam grę na swoich instrumentach. Zuzia zagrała nam na flecie gamę i znaną dla przedszkolaków piosenkę” Wlazł kotek na płotek…”, zaś Michał na gitarze zaprezentował bluesa, gdyż taki kierunek wybrał w szkole. Opowiedzieli nam jak wygląda nauka w szkole muzycznej, jak długo trzeba ćwiczyć, żeby tak dobrze grać. W muzycznym nastroju zostaliśmy jeszcze przez tydzień, gdy Stokrotki przynosiły z domu własne instrumenty, a potem w sali każdy z osobna lub wszyscy wspólnie prezentowali mini koncerty.