Uśmiech w kost­kach czyli Dzień Cze­ko­lady w Sto­krot­kach.

 

Poświą­teczny tydzień (choć troszkę krót­szy) minął bar­dzo sma­ko­wi­cie w Sto­krot­kach. Wszystko za sprawą pew­nego święta, które wypada 12 kwiet­nia – Świa­towy Dzień Cze­ko­lady. Nie da się nie świę­to­wać takiego dnia Zaczę­li­śmy od nie­spo­dzianki scho­wa­nej w małym bia­łym pudełku, a dzieci miały roz­po­znać za pomocą zmy­słu smaku o czym w tym tygo­dniu będziemy mówić. Sto­krotki dowie­działy się skąd się bie­rze cze­ko­lada, poznały jak wygląda owoc i nasiona kaka­owca, poznały etapy pro­duk­cji cze­ko­lady – jaką drogę poko­nuje ziarno kaka­owca do tabliczki cze­ko­lady. Tego dnia rów­nież degu­sto­wa­li­śmy różne rodzaje cze­ko­lady i wyja­śnia­li­śmy gdzie naj­wię­cej cze­ko­lady jest w cze­ko­la­dzie dzieci poznały krótką histo­rię cze­ko­lady: od gorz­kiego napoju do słod­kich tabli­czek, poka­zy­wa­li­śmy sobie miej­sca odkry­cia zia­ren kaka­owca podró­żu­jąc pal­cem po glo­bu­sie. Poza wła­ści­wo­ściami sma­ko­wymi cze­ko­lady Sto­krotki poznały inne dzia­ła­nie i zasto­so­wa­nie, a mia­no­wi­cie, że zawiera magnez, popra­wia kon­cen­tra­cję, pobu­dza orga­nizm do dzia­ła­nia, popra­wia samo­po­czu­cie. Poza tym relak­suje i nawilża skórę, służy nie tylko do jedze­nia ale tez do sma­ro­wa­nia, maso­wa­nia, nie tylko w gabi­ne­tach Spa ale każdy może doświad­czyć takiego uczu­cia kupu­jąc kosme­tyki z dodat­kiem cze­ko­lady. Sto­krotki oglą­dały i wąchały bal­sam do ciała, żel do kąpieli i dez­odo­rant i same stwier­dziły „że to nie wygląda i nie pach­nie jak cze­ko­lada”. Oglą­da­li­śmy różne rzeźby i fon­tanny z cze­ko­lady ale naj­bar­dziej spodo­bały się (szcze­gól­nie chłop­com, któ­rzy cho­dzą na zaję­cia dodat­kowe) cze­ko­la­dowa plan­sza i figurki do gry w sza­chy. Nie zapo­mnie­li­śmy rów­nież o pod­kre­śle­niu tych nega­tyw­nych wpły­wów nad­uży­wa­nia cze­ko­lady. Naszym pomy­słem na pią­tek – pod­su­mo­wu­ją­cym cały tydzień były samo­dziel­nie przy­go­to­wane gofry z cze­ko­ladą ale nie takie zwy­kłe – w kształ­cie ser­du­szek i myszki miki. Bar­dzo dzię­ku­jemy Mamie Zosi i Mamie Nikoli za wypo­ży­cze­nie sprzę­tów.