Z daleka od zgiełku i od miej­skich hała­sów

Stał domek z ogród­kiem przy dro­dze do lasu

A w domku miesz­kała wspa­niała rodzinka:

Rodzice i cór­cia, prze­miła dziew­czyn­ka….

 

Miniony tydzień Sto­krotki zakoń­czyły wystę­pem arty­stycz­nym z oka­zji naj­waż­niej­szego święta w roku – Dnia Mamy i Taty. Na naszej przed­szkol­nej sce­nie wysta­wiły: „Czer­wo­nego Kap­turka”. Choć bajka dobrze znana, były ele­menty zasko­cze­nia i pokazy taneczne, zaś rolę leśni­czego ze strzelbą prze­jął pan dok­tor, który wziął zastrzyk duży, bo na taki na pewno gaga­tek zasłu­żył. Na koniec Sto­krotki zapro­siły swo­ich Rodzi­ców na słodką nie­spo­dziankę, którą przy­go­to­wały wła­sno­ręcz­nie. Gra­tu­la­cjom dla naszych akto­rów nie było końca – w pełni zasłu­żone. Delek­tu­jąc się cze­ko­la­do­wymi kulecz­kami, schła­dza­jąc się lemo­niadą spę­dzi­li­śmy nie­zwy­kle miłe popo­łu­dnie. A w tle usły­szeć można było:

„Nie Mru­czek, nie Burek, nie jeż, nie ptak.

Czer­wony Kap­tu­rek to ja zwę się tak!”