Cztery żywioły.

 

Fasolki ostatni tydzień kwiet­nia poświę­ciły na obser­wa­cję i doświad­cza­nie w obrę­bie czte­rech żywio­łów: ziemi, wody, powie­trza i ognia. A wła­ści­wie trzech żywio­łów (woda, powie­trze, ogień), bo o czwar­tym żywiole ziemi roz­ma­wia­li­śmy przy oka­zji Święta Ziemi. Na począ­tek zaję­li­śmy się powie­trzem. Dzieci wysłu­chały wier­sza L. J. Kerna „Pio­truś i powie­trze” dowie­działy się czym jest powie­trze, do czego jest nam potrzebne i jakie ma zada­nia w codzien­nym życiu. Wyko­ny­wa­li­śmy doświad­cze­nia z pustą butelkę i gąbkę zanu­rza­jąc je w wodzie. Fasolki dowie­działy się skąd się biorą bąbelki w wodzie. Kolej­nym żywio­łem była woda. W trzech naczy­niach obser­wo­wa­li­śmy wodę z rzeki, z kałuży i z kranu. Usta­li­li­śmy, że woda z rzeki i kałuży była zanie­czysz­czona. Na pyta­nie, która woda z tych naczyń nadaje się do picia, Fasolki odpo­wie­działy, że żadna. I miały rację mimo, że woda z kranu była czy­sta, to lepiej ją prze­go­to­wać (chyba że jest prze­fil­tro­wana). Dzięki kolej­nemu doświad­cze­niu, dowie­działy się, że lek­kie przedmioty uno­szą się na wodzie, a cięż­kie toną. Ostat­nim żywio­łem był ogień. Kolejne doświad­cze­nie, poka­zało, że bez powie­trza pło­nień gaśnie. Fasolki dowie­działy się rów­nież, jakie zagro­że­nia nie­sie ze sobą ogień, kto nas przed nim chroni i w jaki spo­sób można uga­sić pło­mień (woda, pia­sek). Na koniec zajęć dzieci wyko­nały prace, któ­rej tema­tem był ogień.