Bal to jest nad bale

 

Na na­szym ba­lu kar­na­wa­ło­wym za­wi­ta­li naj­zna­mie­nit­si go­ście: pięk­ne księż­nicz­ki, dziel­ni ry­ce­rze, od­waż­ni stra­ża­cy, pan po­li­cjant, wy­spor­to­wa­ny pił­karz, uro­czy klaun, peł­no by­ło mo­tyl­ków, a bry­ka­ją­cy ty­gry­sek ra­zem z ki­ca­ją­cym kró­licz­kiem roz­da­wa­li uśmie­chy na le­wo i pra­wo. Za­gad­ka to nie­sa­mo­wi­cie trud­na roz­po­znać wśród tak cie­ka­wych go­ści Brat­ki, Fa­sol­ki i Ru­mian­ki. Wszy­scy ba­wi­li się przed­nie. Uda­wa­li­śmy małp­ki, psz­czół­ki, mu­mie, sy­czą­ce wę­że, roz­glą­da­li­śmy się za pi­ra­mi­da­mi, a jak do­brze się pod­py­tać Dzie­ci, to mo­że sprze­da­dzą prze­pis na zro­bie­nie pysz­nej cze­ko­la­dy. Zresz­tą co tu du­żo opo­wia­dać, naj­le­piej obej­rzeć zdję­cia.